poniedziałek, 1 sierpnia 2011
Nareszcie w domku!
Wczoraj wróciłam od Dagi do domu. Sama się sobie dziwię, bo nigdy nie chciałam wracać, ale wczoraj było inaczej. Być może jednym z powodów było to, że dziewczyny ( Daga i Wika ) pożyczyły mi 2 dodatki do simów + akcesoria i już nie mogłam się doczekać aż je wgram. :) Kolejnym impulsem do chęci powrotu do domu mogły być częste kłótnie z dziewczynami. W każdym razie cieszę się, że już jestem w domu. ;) Przed wyjazdem byłam u pradziadka na wsi. Dużo się tam pozmieniało. W miejscu, gdzie kiedyś biegały kury i panował straszny nieład, powstało urocze oczko w kształcie serca. Zrobiłam zdjęcia, ale od Dagi nie wzięłam ładowarki do telefonu, więc ich nie wgram. Niedługo jadę na wieś i może tam uda mi się zrobić jakieś ciekawe fotki. W okolicach godziny 21 idę nad fontanny, gdzie odbywa się pokaz ,,tańczącej wody,,. Ponoć fontanny tańczą. ;) Jutro Wam opowiem jak było.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super post !
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Tak, bardzo się kłóciłyśmy. Strasznie mnie wkuu to znaczy denerwowałaś.
OdpowiedzUsuń