piątek, 7 października 2011

Szkoła mnie dołuje!

Poważnie to nie jest tak źle jak w tytule, ale wyśmienicie też nie jest. Mieliśmy w tym tygodniu sprawdzian z biologii, do którego się uczyłam. Niestety moja wiedza nie wystarczyła, żeby ten sprawdzian napisać poprawnie. Dostałam 2+, ale bardzo mnie to nie przeraża. Bardziej zła jestem na to, że nauczycielka traktowała obie grupy ( byliśmy podzieleni na grupy ) nierówno. Akurat ja załapałam się do grupy, która miała trudniejsze pytania stąd też moja ocena. ;) Wczoraj byłam z koleżanką w tzw. telewizji. Chodzi o budynek o tej nazwie, gdzie odbywają się zajęcia dodatkowe, na które chodzi moja koleżanka. Zjadłyśmy tak coś i odrobiłyśmy lekcje. Uśmiałyśmy się przy tym jak nigdy. :) Niestety to było wczoraj, a dzisiaj mój nastrój jest z pozoru dobry, ale tak naprawdę jestem wściekła i zdołowana. Nie wiem jaka cecha przejawia się u mnie bardziej. Chyba to drugie. O powodzie mojego nastroju nie będę pisać, bo to nic ciekawego dla Was z pewnością. Tyle chyba wystarczy. Nie mam nic więcej ciekawego do opisania, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu się to zmieni. 


Pozdrawiam, Kinga - Veinte. 

1 komentarz:

  1. Mnie też szkoła dobija:(W tym tygodniu mamy 3 prace klasowe i codziennie kartkówki:/
    Ale dam radę,zawsze mówię "oby do weekendu":D
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas;)

    Ps.:Whersty z zapytaj.:)

    OdpowiedzUsuń