sobota, 29 października 2011

Bien al final!

,,Bien al final,, to w języku hiszpańskim oznacza ,,W końcu!,,. Ponieważ uczę się tego języka od jakiś 2 miesięcy moje posty będą tytułowane właśnie po hiszpańsku. Oczywiście pod tytułem będzie wyjaśnienie co dany post oznacza, żebyście wiedzieli o czym mowa. :) No więc mowa o dwóch sprawach. 




 Po pierwsze wreszcie po trzech kartkówkach z hiszpana, z których otrzymywałam same 3 ostatnio dostałam 4! Wiem, że cieszę się jak głupi do sera, ale zależało mi, żeby nie dostać ponownie tej 3 i udało się! Oczywiście mogło być o wiele lepiej, ale za rozmowy podczas kartkówki dostałam minusa co obniżyło mi stopień o pół oceny. Mogłam mieć 4+, a dostałam czystą 4. Dobrze, że mam taką fajną nauczycielkę, że nie postawiła mi pały za to gadanie, ale wszyscy gają u nas na kartkówce, więc ja też chyba mogę, nie? 




 Druga sprawa jest taka, że w czwartek po raz pierwszy od dwóch tygodni nie było ,,pechowego czwartku,,. :D Ale na pewno będzie za tydzień, bo pani odda nam pracę z historii, więc na pewno będzie 3 jak nie gorzej. W sumie mogłaby być chociaż tak 3. :( 


 Dodam jeszcze, że dzisiejszy post ukazał się w sobotę, ponieważ wczoraj nie miałam jak napisać, bo cały dzień byłam u koleżanki ( robiłyśmy projekt na geografię ) a jak wróciłam nie było internetu. ;( Na dzisiaj to chyba wszystko. Jak zwykle nuuuuuuuuuuuuuuuudy i nic ciekawego się nie dzieje. 
Pozdrawiam i miłego długiego weekendu, Faithful... . 

1 komentarz:

  1. Jak ja bym się cieszyła mając te 3;) ale podobno w pierwszym semestrze LO zawsze jest tak ciężko, więc mam nadzieję, że po czasie się to zmieni xD

    OdpowiedzUsuń