piątek, 2 grudnia 2011

Basen

   Dzisiejsza popołudniowa pogoda odpowiadała mojemu nastrojowi. Przynajmniej do jakiegoś czasu. Kiedy wychodziłam ze szkoły padał deszcz, było smutno i szaro. Dokładnie tak jaka ja byłam w ciągu dnia w szkole. Jak ujęłam wcześniej - do jakiegoś czasu. No więc myślę, że mój nastrój był po części spowodowany klasówką z matmy. Do klasówki miałam doła, ból głowy i w ogóle zły humor, a po klasówce to wszystko mi przeszło. Mam nadzieję, że wypadło dobrze. 
   Właśnie jakieś 20 minut temu wróciłam z basenu, na który strasznie nie chciało mi się iść, ale jak już tam dotarłam to bawiłam się świetnie. 
   Sorry, ale na tym dzisiaj zakończę. Nie mam zbytniej weny twórczej, a po za tym jestem już trochę zmęczona. 
Pozdrawiam, Kinga. 

1 komentarz:

  1. Czasem każdego dopada zły humor .
    Tęsknię za tobą . Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń